Wybierając pielęgniarstwo we Wrocławiu, na pewno nie będziesz narzekać na brak emocji i intensywności. Wrocław jest miastem tętniącym życiem, więc po ciężkim dniu na uczelni masz wiele opcji, by się zrelaksować.

Na samym kierunku jest sporo praktyki, co jest mega plusem — teoria to jedno, ale liczy się doświadczenie! Zajęcia czasem bywają wymagające, ale wykładowcy ogarniają temat i zawsze można zapytać o pomoc.

No i ludzie na roku... fantastyczni, więc wsparcie masz zagwarantowane. Jeśli interesuje Cię pomoc ludziom i zależy Ci na zdobywaniu praktycznych umiejętności, to serio warto rozważyć ten kierunek tutaj.

Na pielęgniarstwie we Wrocławiu, to studia licencjackie trwają 3 lata, czyli 6 semestrów. Sporo zajęć praktycznych, co jest super jak chcesz się nauczyć zawodu od podszewki.

No wiesz, teoria teorią, ale potem i tak musisz ogarniać rzeczy podczas praktyk w szpitalach. Każdy semestr to trochę nowego hardcore’u, ale jak masz zaangażowanie, to dasz radę. Nie jest lekko, ale satysfakcja jest ogromna, kiedy widzisz, że Twoje działania naprawdę mogą komuś pomóc.

I, co ważne, często już pod koniec studiów można łatwo złapać pracę w zawodzie, bo zapotrzebowanie na pielęgniarki jest naprawdę spore. Więc te 3 lata szybko mijają.

Na pielęgniarstwie we Wrocławiu uczysz się naprawdę sporo ciekawych rzeczy! Na początek ogarniasz podstawy anatomii i fizjologii, żeby wiedzieć, jak działa nasze ciało.

Potem dochodzą przedmioty związane stricte z pielęgniarstwem, jak np. opieka nad pacjentem, farmakologia czy podstawy diagnostyki. Spotkasz się też z psychologią, co jest mega ważne przy pracy z różnymi ludźmi.

No i oczywiście praktyki są kluczowe – to tam uczysz się najwięcej o realiach pracy. Ogólnie jest intensywnie, ale niesamowicie satysfakcjonująco, bo wszystko, czego się nauczysz, ma prawdziwe zastosowanie w codziennej pracy. Atmosfera na zajęciach i kontakt z wykładowcami też są spoko!